Dotknąć, spróbować, poczuć zapach.. te elementy są nieocenione w procesie uczenia się.
Klasa 1b na ostatnich lekcjach miała okazję do obserwowania, zjadania, dotykania, wąchania warzyw.
Okazało się, że wszyscy bardzo szybko zapamiętali które części rośliny możemy zjeść, jakie mają systemy korzeniowe, kto przywiózł włoszczyznę do naszego kraju oraz czym ta tajemnicza włoszczyzna jest.
„ Na Noc w bibliotece czekałem cały rok”, „ Dla Nocy w bibliotece warto chodzić do szkoły”, „ A ja playlistę na dyskotekę zrobiłem już w wakacje”- to tylko niektóre teksty, jakie można było usłyszeć podczas tegorocznej edycji Nocy Bibliotek, tym razem pod hasłem: „To absurd nie czytać”. Oczywistym więc jest, że absurdem by było, nie zorganizować tego wydarzenia, które w naszej szkole jest już tradycją.
I tym razem inicjatywą wykazała się młodzież z klasy 7A-Kinga Chowańska i Przemek Pniszek przygotowali ciekawe gry i zajęcia w plenerze. Niestety pogoda pokrzyżowała nam plany, więc przenieśliśmy się na halę sportową, by rozruszać kości przed nocnym maratonem. Następnie obejrzeliśmy rekomendowany w tym roku przez fundację PLATON film „Pamiętniki tatusia Muminka”, porozmawialiśmy o absurdzie w literaturze i życiu. Cześć uczestników pokusiła się o wyszukanie najbardziej absurdalnych tytułów w zbiorach naszej biblioteki. Po smacznym posiłku
, o który zadbał Wiktor Brzeziński i Przemek Pniszek trzeba było spalić kalorie, a wiadomo, ze najlepiej na parkiecie, zwłaszcza gdy Bartek Przywitowski pomyślał o nagłośnieniu, a Norbert Koziatek przygotował listę przebojów i efekty specjalne. Dyskoteka była naprawdę gorąca, a panowie zdecydowanie zdominowali salę…